Zanim ostatecznie przystąpimy do sadzenia drzew, musimy wyznaczyć i rozplanować miejsce, w którym będą rosły. Możemy drzewka posadzić w rzędzie lub (co jest typowe w uprawie amatorskiej) nieregularnie – pamiętając jednak o właściwych odstępach między roślinami. Rozstawa jest ściśle uzależniona od gatunku, odmiany (jej siły wzrostu) oraz podkładki, na jakiej odmiana została uszlachetniona. Dopiero wówczas możemy przystąpić do sadzenia.

Najlepiej jeżeli przy tej czynności obecne są dwie osoby. Zaczynamy pracę od wykopania dołka odpowiedniej głębokości i szerokości, tak aby swobodnie rozmieścić w nim cały system korzeniowy sadzonego drzewka. Najczęściej jest to dół głębokości ok. 35-45 cm i szerokości 45-50 cm. Warstwę orną gleby (wierzchnią) odkładamy z jednej strony kopanego dołu, warstwę podorną – oddzielnie.

Następnie wkładamy drzewko do dołka, przymierzamy i jeżeli wymiary są odpowiednie, na dnie usypujemy niewielki kopczyk z wierzchniej, żyznej warstwy gleby. Ponownie wkładamy drzewko do dołka, równomiernie, delikatnie rozmieszczamy system korzeniowy (pamiętając, żeby korzenie nie były podwinięte do góry) i przysypujemy glebą z warstwy ornej.

Druga osoba, która w tym czasie trzyma drzewko, delikatnie nim potrząsa i podciąga lekko do góry, żeby cząsteczki gleby wypełniły puste przestrzenie miedzy korzonkami. Po przykryciu korzeni udeptujemy glebę i dopełniamy dołek ziemią pochodzącą z gorszej warstwy podornej.

Dalsze postępowanie zależy od tego, czy sadzimy drzewko wiosną czy jesienią. Jeżeli na jesień – pod koniec zasypywania dołka od razu przystępujemy do usypania kopczyka, którego zadaniem będzie zabezpieczenie systemu korzeniowego i szyjki korzeniowej przez zimowym mrozem. Dobrze jest jednocześnie założyć osłonki (zabezpieczające przed zwierzyną) z folii perforowanej. Kopczyk powinien mieć 20-25 cm wysokości.

Jeśli sadzenie odbywa się na wiosnę, postępujemy nieco inaczej. Zamiast kopczyka, wokół pnia formujemy regularny, okrągły dołek (tzw.misę), która będzie nam służyła przy podlewaniu drzew (zabezpieczała przed “uciekaniem” wody). Pomocna będzie także przy obkładaniu drzew obornikiem.

Drzewa sadzone jesienią nie muszą być nawadniane – wystarczy je podlać w czasie sadzenia i to też tylko wtedy, jeżeli gleba nie jest wystarczająco wilgotna. Gdy sadzimy wiosną – podlewanie jest nieodzowne. I to nie tylko podczas sadzenia, ale jeszcze kilkukrotnie w kilkudniowych odstępach czasu.

Podczas sadzenia musimy zadbać to, żeby miejsce uszlachetnienia (tam gdzie podkładka łączy się z odmianą) znajdowało się nad powierzchnią gleby (nie może zostać zasypane). Drzewko powinno być posadzone nieco płycej niż rosło w szkółce – ale tak, aby bezwzględnie nie pozostawić na wierzchu korzeni.

Jeżeli nasze drzewko wymaga podpór (palika) – dobrze umieścić go obok drzewka już w momencie sadzenia i od razu podwiązać.

Jak więc wynika z powyższego – sadzenie nie jest czynnością skomplikowaną, a wymaga jedynie odrobiny pracy z zachowaniem właściwej kolejności i postępowania według ustalonych zasad.